Type the keyword and hit enter

Zamknij
Lista życzeń
0

Kawa, Myslovitz i drobne wybory

Autor: Krzysztof
Poranna kawa z widokiem

„wszystko trwa dopóki dopóki sam tego chcesz
(…) upadamy wtedy gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem”

Ten tekst słyszę od lat, ale wczoraj nabrał głębszego znaczenia. Jadąc autem usłyszałem “Mieć, czy być” (Myslovitz). Słowa cytowane wyżej zapętliły się w mojej głowie na resztę dnia. „Wszystko trwa dopóki dopóki sam tego chcesz” – nie uważasz że tak właśnie jest? Wszystko zależy od tego czego chcemy i czy naprawdę nam się chce. Zauważyłem, że codziennie staję przed drobnymi wyborami. To one wpływają na to czy mój dzień będzie zwykłą rutyną, czy może „codziennym zdumieniem”.

Jak i gdzie szukać codziennego zdumienia?

Pewnie masz swoją rutynę – jedziesz do pracy lub na uczelnię; odbierasz dzieci ze szkoły, spotykasz się z bliskimi. Pandemia w Polsce sprawiła, że pracuję zdalnie – co oznacza większość czasu w domu. Dni potrafią być bardzo podobne, a niektóre czynności wykonuję mechanicznie. Łatwo stać się obojętnym na to, co dzieje się dookoła. Czasem czuję potrzebę po prostu gdzieś się wyrwać – wyjechać poza miasto, zmienić otoczenie. 

“Nie trzeba szukać daleko – wystarczy poświęcić trochę uwagi temu, co jest na wyciągnięcie ręki.”

s. Ewa Bartosiewicz RSCJ, “Paczka Eko”

Brzmi prosto, być może zbyt prosto. Jak daleko Ty szukasz? Ja często mam tę chęć „wyrwania się poza miasto”. Wydaje się, że prościej ruszyć się z miejsca niż docenić rutynową codzienność. Tymczasem również dzień kiedy pracuję zdalnie w domu może być „zdumieniem”. Wystarczy zadać sobie jedno pytanie. Co jest na wyciągnięcie ręki?  Nie wiem co Ty lubisz – ja jestem pasjonatem kawy, a szczególnie ceremonii jej przyrządzania. Kilka minut ręcznego mielenia, przelewanie ciepłej wody, powolne parzenie i unoszący się w powietrzu zapach. Potem wyjście na balkon, chwila dla siebie. Rozglądam się dookoła, słucham i próbuję znaleźć nowe szczegóły. Zatrzymuję myśli i zastanawiam się jak dobrze wykorzystać dzień. Teoretycznie nic nadzwyczajnego. Jednak ten rytuał często pomaga mi docenić chwilę, a czasem również pozytywnie wpłynąć na resztę dnia.

Drobne wybory

Można pomyśleć, że chodzi o wyciąganie jak najwięcej z każdej chwili. Często jednak nie oznacza to, aby mieć lub robić więcej. Dla mnie dobrym przykładem jest kuchnia – miejsce, w którym spędzam czas każdego dnia (przez pracę zdalną wyjątkowo dużo). Przez wiele lat nie przykładałem specjalnie uwagi do tego co jem lub skąd pochodzą produkty, które kupuję. Wybierałem to, na co po prostu mam ochotę. Jednak poprzez bliskich mi ludzi, ŻyjBardziej oraz filmy (Cowspiracy, The Game Changers) – pomyślałem, że warto coś zmienić. Po pierwsze zacząłem zwracać uwagę na to kogo i co wspieram podejmując decyzje w sklepie. Po drugie poznaję kuchnię, która bazuje na tym co lokalne, sezonowe. To mnie uczy, że natura ma swoje ograniczenia zarówno ilościowe jak i regionalne, które chcę szanować. Zatem mięsne przysmaki pojawiają się na stole raczej okazjonalnie niż codziennie. Czy to ograniczanie siebie? Możliwe. Dla mnie codzienny czas w kuchni, śniadanie, obiad, kolacja oraz wyjście na zakupy to chwile kiedy liczą się szczegóły i drobne wybory. To one pozwalają mi dostrzegać codzienne zdumienia również w rutynowe dni.


Paczka Eko

Jeśli szukasz inspiracji, aby żyć bardziej każdego dnia polecam Ci Paczkę Eko – znajdziesz tam refleksje, zadania i produkty, dzięki którym odkryjesz, że wszystko co Cię otacza może mieć głębszy sens i być wypełnione Bożą obecnością.

Może warto podzielić się z innymi?
Share on Facebook
Facebook
0Pin on Pinterest
Pinterest
0Tweet about this on Twitter
Twitter
Share on LinkedIn
Linkedin
Kategorie: Codzienność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zamknij